BydgoskieMarki - katalog firm lokalnych

Czas dla rodzinnych firm w Bydgoszczy!

maj 23, 2018 dodane przez BydgoskieMarki.pl

W Polsce działa coraz więcej mikro, rodzinnych przedsiębiorstw. Firmy działają przeważnie lokalnie, w różnych branżach – od usług, po sprzedaż i produkcję. W Bydgoszczy jedną z takich firm jest J.M. Spychalscy “Specjały znad Brdy”, producent wysokiej jakości wędlin. Spychalscy cały czas się rozwijają, niedawno otworzyli trzeci sklep.

Firma zaczynała 7 lat temu od małego sklepiku w Fordonie. Od tego czasu wiele się zmieniło. Pomysł na biznes ewoluował.

– Na początku planowaliśmy produkować głównie pieczone mięsa: szynki, golonki, karkówki. Z czasem okazało się, że to klientom nie wystarcza, chcą szerszy asortyment – mówi jeden z właścicieli Michał Spychalski.

Krok po kroku lady w sklepach zapełniały się coraz bardziej wymyślnymi produktami. Kiełbasy, podroby, wędliny dojrzewające, a także wyroby z gęsi. Wszystko produkowane przy zachowaniu tradycyjnych metod, po to by zachować najwyższą jakość.

Na rynku spożywczym jest coraz więcej miejsca dla produktów klasy premium. Świadomość konsumencka rośnie, a wraz z nią oczekiwania wobec żywności. Firma Spychalscy poza produkcją skupia się na dystrybucji nabiału czy przetworów w słoikach.

– Współpracujemy z lokalnymi producentami serów ze Ślesina czy Barcina. To naprawdę świetne wyroby, które uzupełniają naszą ofertę. Wysokiej jakości nabiałem przyciągamy klientów, którzy przy okazji kupią wędlinę. Mamy też chleb z piekarni Murmiłło, również wypiekany tradycyjnie – wymienia Spychalski.

Taka oferta znalazła już sporą grupę klientów. Cenią jakość i stają się wiernym, regularnym odbiorcą.

Firmy rodzinne, chcą utożsamiać się z regionem, co jest dużym atutem. Patriotyzm lokalny to już nie tylko pusta fraza, a trend w zakupach. Ludzie coraz przychylniej patrzą na produkty z firm lokalnych, które budują markę regionu i płacą podatki w regionie. Bydgoszcz już kojarzona jest z takimi przedsiębiorstwami jak Sowa czy Abramczyk, które również są firmami rodzinnymi. Do drzwi pukają mniejsi gracze, jak właśnie J.M. Spychalscy czy Browar Osowa. Miejmy nadzieję, że będzie ich coraz więcej.


Facebook Icon